Kolorowe magazyny, programy telewizyjne i serwisy internetowe poświęcone tematyce urody oraz dobrego wyglądu zachęcają do korzystania z usług klinik medycyny estetycznej, co powoduje wzrost popytu na tego rodzaju placówki. Chcemy wyglądać młodziej, korzystniej, wyeliminować irytujące wady ciała, po prostu poprawić wygląd. Polski rynek związany z tą branżą jest wart kilkanaście milionów złotych i wszystko wskazuje na to, że nie grozi mu stagnacja. Klientki są zainteresowane udoskonalaniem swojego wyglądu, a w tej grupie znajdują się zarówno kobiety dojrzałe, jak i młode studentki. Do klinik chirurgii estetycznej przychodzą coraz śmielej panowie, chcąc przyśpieszyć utratę zbędnych kilogramów, odzyskać wypadające włosy, czy usunąć zmarszczki. Jednak większość klienteli nie jest świadoma zagrożeń i powikłań związanych z przeprowadzanymi zabiegami. Mezoterapia igłowa, powiększanie biustu, czy ust mogą prowadzić do negatywnych konsekwencji zdrowotnych, a w rezultacie do kosztownych i długotrwałych zabiegów, których celem jest zniwelowanie skutków działań podjętych wcześniej przez nieudolnych pasjonatów poprawiania urody.

Aby zobrazować specyfikę tej problematyki, warto odwołać się do przykładu przemawiającego do wyobraźni. I tak chociażby zabieg mezoterapii igłowej, czyli wprowadzenie substancji aktywnych do głębszych warstw skór z użyciem niewielkiej igły, może doprowadzić do oszpecenia polegającego na opuchnięciu twarzy, gdy zostanie wstrzyknięta pod skórę substancja kompletnie do tego celu nieprzeznaczona. W takich przypadkach nawet pomoc dermatologiczna może okazać się nieskuteczna do usunięcia fatalnych następstw błędnie wykonanego zabiegu.

Skutki błędów w chirurgii estetycznej należy oceniać z szerszej perspektywy. Dlaczego? Po pierwsze, ta część ciała, która miała zostać poprawiona, wygląda niejednokrotnie jeszcze gorzej, niż przed zabiegiem, dodatkowo, często jest widoczna (np. szyja, czy twarz), a także może wiązać się z cierpieniem fizycznym (swędzenie, pieczenie itp.). Po drugie, dochodzi do cierpień o charakterze psychicznym w postaci pogorszenia samopoczucia, obniżenia samooceny, czy nawet depresji z uwagi na to, że pacjent obawia się, czy zmiany spowodowane zabiegiem zostaną kiedykolwiek usunięte, jak również towarzyszy mu lęk przed oceną ze strony otoczenia. Przy tej okazji warto wspomnieć o rosnącej modzie na tatuaże. Ozdabianie ciała tatuażami – kojarzone w przeszłości z subkulturą więzienną – stało się modne w ostatnich latach. Nawet w środowiskach biznesowych coraz częściej można zauważyć różne wzory pod mankietem, czy pod kołnierzykiem eleganckiej koszuli. Prawdopodobnie osoby, którą noszą tatuaże, nie zdają sobie sprawy, że tatuażyści też poprawiają urodę. Salony tatuażu (czasami z usługami kolczykowania) może otworzyć tak naprawdę każdy, zatrudniając pracowników po kilkudniowych lub nawet kilkugodzinnych kursach przygotowawczych, bez znajomości anatomii, czy zasad higienicznych wymaganych przy wykonywaniu tej pracy. Tak samo kosmetolodzy, czy kosmetyczki pracujące w salonach piękności nie mają ustawowego obowiązku wylegitymowania się odpowiednimi dyplomami, czy certyfikatami. W praktyce zatem np. zabieg wstrzykiwania kwasu hialuronowego celem modelowania ust, czy wypełnienia zmarszczek może realizować zwykły kosmetolog zamiast wykwalifikowanego lekarza. Niewłaściwe przeprowadzenie takiego zabiegu to potencjalne zagrożenia dla zdrowia.

Trzeba jednak zasygnalizować, że większość gabinetów kosmetycznych posiada już ubezpieczenia OC, tak więc w razie skierowania roszczenia o odszkodowanie ze strony poszkodowanych pacjentek wypłaty świadczeń pieniężnych dokonuje firma ubezpieczeniowa. Nie budzi również wątpliwości, iż przed samą wizytą w konkretnym gabinecie warto sprawdzić kwalifikacje osób wykonujących zabieg, czy opinie innych pacjentów na forach internetowych.

Błędy w chirurgii plastycznej i w medycynie estetycznej należą do kategorii błędów medycznych lub błędów w sztuce lekarskiej. Mogą one zaistnieć na różnych etapach leczenia. Czasem przyczyną pojawienia się powikłań jest nierzetelnie przeprowadzony wywiad przed zabiegiem. W takich sytuacjach nieodzowne jest otrzymanie jak największej ilości nawet pozornie nieistotnych informacji od pacjenta. Nie można zapominać, że powikłania pooperacyjne mogą pojawić się nawet po kilku miesiącach lub latach od zabiegu, dlatego na każdym z etapów leczenia wskazane jest uważne obserwowanie swojego ciała.

Sprawy z dziedziny zabiegów chirurgii estetycznej trafiają oczywiście do polskich sądów. Warto odnotować niektóre z nich. I tak w wyroku sądu apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 września 2005 r. (I AC a 236/05) w odniesieniu do zakresu informacji przekazywanych pacjentowi określono regułę, że pacjent musi znać przedmiot zgody, musi także wiedzieć o przedstawionej mu metodzie leczenia, ryzyku zabiegu i jego następstwach, a zakres obowiązku informacji nie zależy od tego, co lekarz uważa, ile pacjent powinien wiedzieć, lecz od tego, co rozsądna osoba będąca w sytuacji pacjenta obiektywnie powinna usłyszeć od lekarza.

Z kolei w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2016 r. (II C SK 517/15) zajęto się sprawą pacjentki, która skorzystała z zabiegu powiększenia piersi. Podczas znieczulania, po zaintubowaniu pokrzywdzonej powodującym przedostawanie się powietrza pod powłoki skórne zamiast do układu oddechowego, doszło do odmy opłucnowej i rozedmy podskórnej. Koniec końców u pacjentki, mimo podjęcia akcji reanimacyjnej, nastąpiło niedotlenienie ośrodkowego układu nerwowego i trwałe uszkodzenie tego układu. Sąd określił 100% szkodę na zdrowiu pacjentki, wyjaśniając m.in., że życie pacjentki na skutek zachowania lekarza nigdy nie wróci do stanu, który można uznać jako normalny. Pacjentka pozostaje bez szans na logiczny kontakt z otoczeniem i odwrotnie. W oparciu o to sąd przyznał wysokie odszkodowanie, zadośćuczynienie oraz rentę na rzecz poszkodowanej pacjentki. Sąd Najwyższy doszedł ponadto do wniosku, że solidarną odpowiedzialność cywilną ponosi zarówno lekarz, który dopuścił się błędu, jak też NZOZ, z którym lekarz ten miał podpisany kontrakt.

Reasumując, zabiegi z zakresu chirurgii estetycznej wiążą się ze szczególnymi wymogami prawnymi, przede wszystkim względem przestrzegania obowiązku udzielania pełnej informacji pacjentowi. Wymagają stosownych kompetencji zawodowych, a także wyważenia stopnia ryzyka. W pozostałym zakresie podlegają ogólnym regułom odpowiedzialności cywilnej, która może dotyczyć zarówno samego lekarza, jak też placówki medycznej lub zakładu ubezpieczeń.

Zadzwoń 22 125 50 10